Relacja 24h/7, czyli dlaczego warto się zaprzyjaźnić ze swoim ciałem?

przez | 13 lipca 2021

Ciało opowiada nam historię. Mieszkają w nim emocje, które gromadzimy latami.

Przewlekłe bóle karku mogą okazać się nie tylko dysfunkcją mięśni w tym miejscu, ale “przechodzonym” strachem i pielęgnowaną latami obawą przed światem.

Ciało często sygnalizuje nam szybciej, niż pomyślimy. To swoisty katalizator tego, co doświadczamy. Często nie potrafimy powiedzieć, co czujemy w  danym momencie, jaka emocja nami zawładnęła, a za to potrafimy wskazać miejsce w ciele, gdzie “to” czujemy. Gdy z uważnością podejdziemy do opowieści, jaką snuje nam ciało, możemy odkryć to, co dawno temu zamknęliśmy w fortece pozornego chronienia przed zranieniem. Wówczas pozwolimy sobie na nowo głęboko czuć w pełni całe spektrum tego, co dają nam relacje ze światem.

Współczesne metody pracy z ciałem dają nam duży wachlarz wyboru, jeśli chodzi o dynamikę, sposób ekspresji i form na wyprowadzanie emocji z ciała. 

Niewyrażone emocje, zalegają, uwierają i ciało i duszę. Psychologia już dawno temu zwróciła uwagę na związek doświadczanego stresu z napięciem mięśni pleców i szyi, organów wewnętrznych, spłyceniem oddechu czy spadkiem koncentracji. Badania naukowe w tej dziedzinie odkryły również bezpośrednią relację pomiędzy utrwalonymi nawykami motoryczno-ruchowymi oraz postawą ciała, a daną strukturą osobowości. Według tego podejścia, ciało jest naszym domem. Jeśli pragniemy odczuwać harmonię psychiczną, potrzebujemy nauczyć się na bieżąco wyprowadzać z ciała frustracje i napięcia…Zupełnie jak ciężkie meble, które już nam nie służą, a zajmują dużo przestrzeni w domu.

Doświadczając częstego stresu mamy tendencję do spłycania oddechu i automatycznego chronicznego napinania mięśni.  To prosta droga do tworzenia się fizjologicznych blokad w ciele, na fundamencie nierozładowanych napięć i niewyrażonych emocji.  

Za pioniera badań w obszarze pracy z ciałem uważa się amerykańskiego psychoterapeutę Alexandra Lowena. W swojej metodyce pracy Lowen zmieszał osiągnięcia psychoanalizy z nurtem zwanym body work. Metoda Lowena zwana bioenergetyką  polega na uwalnianiu trudnych emocji mieszkajacych w naszym ciele, niczym długoterminowi najemcy, z którymi należy już rozwiązać umowę na wynajem. To właśnie niewyrażone stany emocjonalne są często źródłem naszych ograniczeń, codziennych niepokoi, a w efekcie chorób. Bioenergetyka opiera się na ćwiczeniach i technikach, w tym oddechowych, służących na przykład wyrażaniu płaczu, który zatrzymany w ciele stanowi swego rodzaju blokadę energii, działającą jak zapora dla przepływu zdrowych emocji. A to właśnie one pozwalają nawiązywać pełne i dojrzałe relacje z innymi. Celem terapii Lowena jest powrót do stanu radości w relacji ze swoim ciałem oraz zdolności do przyjmowania, przeżywania i akceptowania całego spektrum ludzkich uczuć, od smutku, złości, frustracji do miłości i współodczuwania. Metodę Lowena cechuje duża uniwersalność. Ćwiczenia jego autorstwa są adresowane nie tylko do osób w kryzysach osobistych, czy zdrowotnych, ale również do osób, które chcą w świadomy sposób wpływać na swoje samopoczucie oraz redukować lęk w doświadczanej codzienności.

Inną metodą, uwalniającą od napięć, stresów i traumy są ćwiczenia TRE (Tension Trauma Release Exercises) opracowane przez eksperta w dziedzinie leczenia traumy, psychoterapeutę, dr Davida Berceliego. Metoda TRE polega na serii prostych ćwiczeń, które wywołują neurogenne drżenia mięśni. A te z kolei pozwalają na naturalne rozładowanie napięć nagromadzonych w ciele przez traumę, czy chroniczny stres. Technika Berceliego pozwala przywracać harmonię i równowagę na poziomie anatomicznym, neurologicznym i emocjonalnym. Ćwiczenia składające się na tę metodę warto poznać i wypróbować pod okiem doświadczonego terapeuty, by potem samodzielnie móc odtwarzać w domu.

Poza ćwiczeniami, do pracy z ciałem można wykorzystać świadomy taniec. Metoda

5 rytmów – „Pięć Rytmów stworzona przez Gabrielle Roth opiera się na improwizowanym autentycznym ruchu, który przywraca jedność pomiędzy psychiką a ciałem. Pięć rytmów (czyli po kolei: przepływ, staccato, chaos, liryczny, wyciszenie) tworzy swego rodzaju kompozycję, poprzez którą “wytańcujemy” nasze emocje, uczucia i doświadczenia. I nie potrzeba tutaj przygotowania tanecznego czy kondycji fizycznej. Wiek też jest bez znaczenia. To, co ważne to otwartość i danie sobie przestrzeni na doświadczanie różnych stanów emocjonalnych, jakie w tańcu będą do nas przychodzić. Każdy z rytmów otwiera w tej metodzie inne obszary  naszych relacji ze światem. Poniżej, krótkie zapoznanie, co każdy z pięciu rytmów niesie ze sobą:

Przepływ (flowing) – wspiera kontakt ze sobą. Koncentruje się na ugruntowaniu, kontakcie z ziemią.  Jest rytmem w wydźwięku kobiecym, płynnym i miękkim.

Stakato (staccato) – tworzy przestrzeń do wyrażania siebie, stawiania granic. Ma męską energię, klarowną i o jasnych granicach.

Chaos – sprzyja kreatywności i uwalnianiu się od ograniczeń. Integruje aspekty męskie i żeńskie. Wspiera uwalnianie zalegających emocji.

Liryczny (lirical) – przynosi poczucie lekkości i zabawy.

Wyciszenie (stillness) – to ostatni z rytmów, najbardziej medytacyjny. Pozwala na zbliżenie się do siebie i jednocześnie bycie w jedności z tym, co nas otacza. To swego rodzaju mindfulness, do którego prowadzi m.in. świadomy oddech. 

Taniec Pięciu Rytmów może być tańczony dla samej przyjemności odczuwanej z ruchu, przynosząc odprężenie, relaks, bycie tu i teraz.  Jednocześnie może to być droga do głębszego poznania siebie i pracy nad sobą. 5 rytmów nie jest terapią, ma jednak  właściwości terapeutyczne.

Kolejną ciekawą metodą na pracę z ciałem jest joga. Badania pokazały, że regularna praktyka jogi pozwala na skuteczną redukcję stresu oraz uczy radzenia sobie z nim na co dzień. Systematyczne ćwiczenie jogi zmniejsza poziom kortyzolu, reguluje rytm serca i pomaga na problemy ze snem. Pozycje jogi wykonywane z duża uważnością,  w połączeniu z głębokim, miarowym oddechem niosą spokój, wyciszenie i odprężenie. Joga (z sanskrytu „unia”) ujmuje człowieka jako całość. To nauka, która wzrastała przez tysiąclecia dążąc do budowania harmonii życia człowieka we wszystkich jego aspektach. Zajęcia z ciałem to  praktyczny jej wymiar. 

Pozwalajmy sobie na doświadczanie swojego ciała, w różnych formach ekspresji. Przyglądajmy się, co nam najbardziej służy, co pozwala  uwolnić emocje i stworzyć przestrzeń na ekspresję siebie w pełni. Dostępnych metod dużo, a powyżej poznaliście jedynie kilka z nich. 

Zaprzyjaźnijcie się ze swoim ciałem, a wówczas zobaczycie, jaką opowieść ma ono dla was…

Bibliografia:

Marzena Barszcz M., 2018. Psychoterapia przez ciało. Wyd. Remedis

Krzysztofowicz J., 2017.  Czasem trudne, zawsze dobre: jak zrozumieć i pokochać własne emocje. Wydawnictwo Charaktery

Lowen A., 2021. Głos ciała. Rola w psychoterapii. Wyd. Czarna Owca

Rothschild B., 2014. Ciało pamięta. Psychofizjologia traumy i terapia osób po urazie psychicznym.  Wyd. Uniwersytetu Jagiellońskiego

Wiesław Sikorski W., 2017. Mózg a ciało w psychoterapii. Wydawnictwo Difin

Schütze A., 2018. Dlaczego tańczymy ze szczęścia i kipimy ze złości? Wyd. Prószyński i S-ka