Stres jest naturalną częścią życia. Czujemy go często, w różnych okolicznościach. Jest to emocja, której się nie boimy – wiemy, że możemy stresować się egzaminem albo nową dla nas sytuacją. Ale może stres jest powszechniejszy niż niektórzy z nas myślą?
W roku 1967 Thomas Holmes i Richard Rahe opublikowali ciekawe badania dotyczące stresu u różnego rodzaju pacjentów. Powiązali konkretne wydarzenia w życiu poszczególnych pacjentów z ryzykiem wystąpienia u nich choroby. W ten sposób powstała lista 43 wydarzeń życiowych, które są szczególnie stresujące. Im wyżej na liście się znajdują, tym wyższe ryzyko zachorowania. Im więcej trudnych sytuacji, tym bardziej ryzyko idzie w górę. Jakie wydarzenia znajdują się w pierwszej piętnastce?
- Śmierć współmałżonka
- Rozwód
- Separacja lub rozstanie
- Pobyt w więzieniu
- Śmierć bliskiego członka rodziny
- Ciężka choroba lub wypadek z uszkodzeniem ciała
- Ślub
- Zwolnienie z pracy/bezrobocie
- Pojednanie z małżonkiem
- Przejście na emeryturę
- Znacząca zmiana stanu zdrowia lub zachorowania członka rodziny
- Ciąża
- Problemy seksualne
- Pojawienie się nowego członka rodziny
- Poważna zmiana w pracy lub reorganizacja firmy
Myślę, że większość z tych wydarzeń nie jest dla nas zaskoczeniem – wiemy, że wydarzenia trudne, traumatyczne, takie jak śmierć czy choroba, są stresujące. Nie podlega to żadnej dyskusji. A jednak czy wiemy (i akceptujemy), że sytuacje powszechnie postrzegane jako radosne i pożądane, także są powodem napięcia i trudniejszych emocji? Ślub, ciąża, pojednanie z małżonkiem, pojawienie się nowego członka rodziny – brzmi cudownie. Życzymy tego ludziom. Oczekujemy, gdy wchodzą w takie wydarzenia, aby byli szczęśliwi. A jednak oni, oprócz odczuwania radości, mogą bardzo się stresować.
Człowiek nie jest istotą jednowymiarową, która odczuwa w danym momencie tylko jedną rzecz. Możemy odczuwać sprzeczne emocje. Cieszyć się i bać jednocześnie. Uśmiechać na myśl o nowych perspektywach i płakać za tym, co zostawiamy za sobą. Czasami czujemy się inaczej niż się od nas oczekuje. I to jest ok. Nie ma nic złego w stresowaniu się ślubem, ciążą, dzieckiem czy, na przykład, spotkaniem ze znajomymi. Każdy z nas postrzega rzeczywistość inaczej, ma inną osobowość, inne doświadczenia i przez to reaguje inaczej. I to jest ok.
Jak więc reagować na stresujące, ale pozytywne wydarzenia w życiu bliskiej osoby? Myślę, że warto niczego z góry nie zakładać. Obserwować reakcje, zapytać „jak się z tym czujesz?”. I starać się wesprzeć, być obok, niezależnie od tego, z jakimi emocjami się spotkamy.
Źródła:
https://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zdrowie-psychiczne/skala-stresu-holmesa-i-rahea-oblicz-swoj-poziom-stresu-aa-qJwr-g65g-pBP6.html (dostęp 05.02.2022)
Noone, P. A. (2017) The Holmes–Rahe Stress Inventory. Occupational Medicine Vol 67 (1). s. 581-582 https://doi.org/10.1093/occmed/kqx099
AGATA WALKUSZ