Czy kwiatek Twoim parapecie pomoże Ci poczuć się lepiej? Czyli hortiterapia w praktyce.

przez | 14 czerwca 2021

Natura ma terapeutyczną moc. Jest ona dla nas na wyciągnięcie ręki. I wcale nie musimy jechać w tym celu na dalekie wyprawy. O wiele lepiej jest odnaleźć naturalne miejsce w najbliższym otoczeniu. Może to być stary park z wiekowymi drzewami, nieskoszona łąka, ale również własny parapet z doniczkami wypełnionymi zielenią, czy balkon usiany kwiatami.

Badania pokazują, że przyroda wspomaga leczenie chorób psychicznych, obniża lęki, wspiera rehabilitację po udarach, jest pomocna przy wychodzeniu z  uzależnień, podnosi nastrój i pełni cenną rolę w procesie zdrowienia w depresji. Nawiązywanie relacji z naturą odbywa się zawsze poprzez zmysły. Syci ona wzrok, upaja zapachami, koi subtelną ciszą i śpiewem ptaków. Czy wiecie, że naukowcy udowodnili, iż bakterie znajdujące się w glebie stymulują wydzielanie serotoniny, czyli hormonu szczęścia? To dlatego ogrodnicy chodzą często uśmiechnięci.

Ten pociąg do przyrody, której częścią jesteśmy, zaowocował nową dziedziną socjoogrodnictwa zwaną hortiterapią, inaczej ogrodolecznictwem. Hortiterapia może przybierać dwie formy: czynną lub bierną. Ta pierwsza obejmuje prace ogrodowe typu sianie roślin, sadzenie, podlewanie, pielenie. Przy czym warto podkreślić, że niezwykle istotnym elementem w hortiterapii jest współpraca w grupie, planowanie czy projektowanie ogrodu, również tego przydomowego. Hortierapia bierna to nawiązywanie kontaktu z naturą poprzez zmysły,  podczas obserwowania roślin, chłonięcie aromatu kwiatów i ziół, delektowanie się odprężającymi dźwiękami. Warto pochodzić boso po trawie, położyć się na łące, przytulić się do drzew, by wsłuchać się w dźwięki natury. I uważnie ją obserwować…

Fascynacja przyrodą ma swoje początki już za czasów faraonów, zaś terapeutyczny wpływ roślin na zdrowie był wykorzystywany w Egipcie przez tamtejszych lekarzy. Bliżej naszych czasów, pionierem hortiterapii był doktor Benjamin Rush, który leczył osoby chore umysłowo pracą w ogrodzie i w polu w Stanach Zjednoczonych, a w 1817 r. przy klinice psychiatrycznej USA założono park z łąkami i lasem. Oficjalnie uznana za metodę terapii dla osób chorujących psychicznie i fizycznie hortiterapia została w 1936 roku w Anglii. A kilkanaście lat później, w połowie XX w. dziedzina ta stała się przedmiotem studiów. 

W Polsce hortiterapia jest wciąż dziedziną raczkującą, jednak w ostatnich latach obserwuje się znaczny przyrost liczny ogrodów społecznych, jako oddolnych inicjatyw mieszkańców miast, stęsknionych za kawałkiem ziemi, którą mogliby z pasją pielęgnować. Relacja z przyrodą mocno zacieśnia relacje społeczne, daje poczucie przynależności i bycia potrzebnym. Cieszy ilość nowopowstałych ogrodów przyszpitalnych, terenów zielonych wokół hospicjów, domów opieki społecznej, klubów seniora. Zauważono, że pacjenci w szpitalach szybciej powracają do zdrowia, jeśli widok za oknem stanowią drzewa, czy inne naturalne krajobrazy. Co więcej, postawienie w szpitalnych salach roślin doniczkowych, sprawiało, ze pacjenci odczuwali mniejszy ból, mieli niższe ciśnienie i tętno oraz lepsze samopoczucie ogólne.

Ogrodoterapia jest z powodzeniem stosowana u dzieci i młodzieży ze spektrum autyzmu, doświadczających trudności w szkole oraz dzieci z zaburzeniami koncentracji czy z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej. Efektem nawiązywania regularnej relacji z przyrodą jest m.in. nauka samodzielności, podniesienie kondycji fizycznej, poprawa koncentracji, większa koordynacja ruchowa i równowaga. Pochodną tego z kolei jest zwiększanie pewności siebie i poczucia własnej wartości, nauka współpracy w  grupie, obniżenie stresu, napięcia czy poziomu agresji. 

Jeśli chodzi o seniorów hortiterapia ma wysokie działanie profilaktyczne. To niefarmakologicza i niedroga forma terapii dla osób z demencją lub z chorobą Alzheimera. Według badań wśród seniorów z demencją po zajęciach z ogrodoterapii zaobserwowano u nich m.in. lepszą koncentrację, większą inicjatywę w podejmowaniu działań, wygaszenie agresji,  redukcję smutku czy lęku, poprawę apetytu, łatwiejsze zasypianie oraz lepsze samopoczucie.

Korzystanie z zalet hortiterapii nie musi zamykać się w przestrzeni lasu, ogrodu czy łąki. Tę samą wartość terapeutyczną mają ćwiczenia w salach, podczas których używa się  roślinnych elementów. Podobnie można urządzić własny parapet lub balkon zasiedlając go w “zielonych przyjaciół”. Wartość ma także oglądanie filmów czy zdjęć z aktywności wykonywanych w ogrodzie. Olbrzymią zaletą hortiterapii jest jej dostępność dla każdego, niezależnie od wieku, rodzaju schorzenia i stopnia i rodzaju niepełnosprawności czy kondycji ruchowej. 

Coraz więcej firm inwestuje w pokoje relaksu dla swoich pracowników, wypełnione roślinami doniczkowymi, z fototapetami przedstawiającymi naturalne krajobrazy. Udowodniono, że zielony kolor koi nerwy, pogłębia oddech a jednocześnie pozwala na lepszą koncentrację.

Hortiterapia pozwala na doświadczanie siebie w roli m.in. kreatora, opiekuna i obserwatora procesów na własnym parapecie, balkonie lub w ogrodzie. Podpatrując środowisko naturalne, mamy szansę na głębszą refleksję nad własnym życiem. Obserwując cykle występujące w przyrodzie, możemy zyskać właściwy punkt odniesienia chaotycznym, mało poukładanym świecie, w którym obecnie żyjemy.

Potrzebujemy przyrody, ponieważ jesteśmy jej częścią. Pamiętajmy, że głęboka relacja z naturą wpływa na nasz dobrostan. Dlatego znajdźmy każdego dnia chwilę, na pielęgnowanie tej relacji…

 

Bibliografia:

 

Bolak E., 2012. Terapia i rehabilitacja osób z autyzmem przez aktywny kontakt a naturą i pracę z roślinami. W: Mat. konf. I Ogólnopolskiej Konferencji „Hortiterapia – stan obecny i perspektywy rozwoju terapii ogrodniczych”, Kraków, 15 marca 2012, 10.

 

Górska-Kłęk L., Adamczyk K., Sobiech K., 2009. Hortiterapia – metodą uzupełniającą w fizjoterapii. Fizjoterapia 17 (4), 71–77.

 

Latkowska M.J., 2008. Hortiterapia – rehabilitacja i terapia przez pracę w ogrodzie. Zesz. Probl. Postęp. Nauk Rol. 525, 229–235.

 

Latkowska M.J., 2013. Hortiterapia – zdrowie z ogrodu. Panacea 4 (45), 28–33.

 

Latkowska M.J., 2014. Ogrody terapeutyczne. Panacea 1 (46), 32–33.

 

Nowak J., 2003. Rośliny ozdobne – możliwości rozwoju produkcji i oddziaływanie na jakość życia. Folia Hortic. Supl. 1, 29–31.

 

Nowak J., 2008. Terapia ogrodnicza w krajach europejskich. Zesz. Probl. Postęp. Nauk Rol. 525, 271–276.

 

Nowak J., 2009. Programy terapii ogrodniczej. Zesz. Probl. Postęp. Nauk Rol. 539, 545–550.

 

Nowak J., 2012. Hortiterapia na świecie: badania, nauczanie, praktyka. W: Mat. konf. I Ogólnopolskiej Konferencji „Hortiterapia – stan obecny i perspektywy rozwoju terapii ogrodniczych”, Kraków, 15 marca 2012, 2.